Od kilka lat widnieje w mediach wizerunek pozytywnego i przyjaznego Stanisława Celebryty, dla którego najbardziej liczy się jego pozytywne nastawienie do całego świata. Jednak w życiorysie trójmiejskiego Celebryty pojawiały się również dość mroczne wątki, takie jak nocne wałęsy czy nadużywanie środków różnych.
Wygląda na to, że Stanisław C. odczuwa teraz skutki własnej barwnej przeszłości. Jak donosi Nocnik, dziś w Trójmieście zatrzymano go pod zarzutem bycia... fajnym. Po policję miała zadzwonić jedna z jego wielbicielek. Przy celebrycie znaleziono też 3 kilogramy środków przeczyszczających. Zgłoszenie najprawdopodobniej dotyczyło niestosownego epatowania charyzmą, a sam celebryta mógł w tym czasie znajdować się pod wpływem nieokreślonych substancji farmaceutycznych.
Dzisiaj po południu policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę podejrzewanego o posiadanie środków przeczyszczających - relacjonuje rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Mogę powiedzieć, że zgłoszenie dotyczyło nielegalnego zgromadzenia znacznej ilości osób w przestrzeni miejskiej oraz masowej defekacji zgromadzonych, nie mamy jednak formalnego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa od osoby zgłaszającej.

źródło: Nocnik

Pozdrowienia dla Celebryty ze słonecznej Kalifornii!



Patrzajta no Wielbiciele jak się wysyła kartki do Stanisława. Zapiszcie adres i wspomnijcie go, gdy będziecie następnym razem sączyć kalifornijskie, bądź to mołdawskie wino, podziwiając wschody, a to zachody toskańskiego słońca. Znaczek wiele nie kosztuje, a chwała po wzmiance na blogu trwa wiecznie. 

Wypozycjonujcie się w życiu raz, a dobrze w internetach, wysyłając pocztówkę do Stanisława.

P.S. Celebryta Stanisław pozdrawia "wierną fankę"
P.S.2 Niniejszym ogłasza się, wszem i wobec, iż 'wierna fanka' została właśnie wypozycjonowana.


Dziś cały świat ma kota na Dzień Kota. 

W internetach przewijają się kocie obrazki. Co rusz wyskakują artykuły z kotami ze schronisk do przygarnięcia (słuszna koncepcja) lub kocie nekrologi od osób, które zostały opuszczone przez swoje futrzane ulubieńce.


My za to piszemy o tym dniu, ponieważ nie wszyscy wiedzą, ale prawdziwą genezą tego święta jest przyjście na świat kociej towarzyszki Stanisława Celebryty - kotki Punii!


I właśnie w tym dniu chcieliśmy przypomnieć wam o niej i powiedzieć parę słów co słychać w celebryckim kocim świecie. 

Otóż na karku ma kilka kocich lat więcej jak i pręgów na grzbiecie. Modnym zwyczajem, na przestrzeni kilku lat dokonano na niej parę zabiegów upiększających: wstrzyknięto botoks w nos, wyprostowano wąsy i zastosowano liposukcję uszu. Poza tym jest szczęśliwa jak tylko na kotkę Celebryty przystało. 

Kontynuuje treningi z profesjonalną trenerką kotów z Los Angeles przez co jej kocia poza jest jeszcze bardziej rasowa.


Jedyne za czym tęskni to odwiedziny Joanny Jabłczyńskiej i ich wspólne seanse tantryczne połączone z jogą oraz masaże jakie zwykł jej serwować Emilian Klater. Poza tym, Punia pozostaje żywą, skoczną i energiczną kotką jaką pamiętamy sprzed paru lat.


Sto lat, Punia!


herb Sokola


Dokładnie 237 lat temu zmarł imć Stanisław Maniecki, polski szlachcic herbu Sokola, podstoli wołyński w latach 1744-1779 i poseł na sejm 1748 roku. Fakty to ważne z jednego, głównego powodu. Maniecki miał na imię Stanisław i w jego żyłach płynęła błękitna krew. Więcej o tym panu przeczytacie w Dyaryuszach sejmowych* i innych opracowaniach kronikarskich z tamtych roków*.


Jan Sebastian Szembek (nie Stanisław Maniecki)



Tymczasem w Gdańsku, planuje się otworzyć salon używanych aut z półki premium. Dealer aut Premium Motors - poza zwykłymi samochodami osób ograniczonych trzema literami, BMW - zamierza też sprzedawać już wyjeżdżone Rolls-Royce'y. I jak w przypadku używanych BMW pomysł nie wydaje się wyjątkowo głupi (pogięty dresik z ortalionu też idzie nabyć w second-handzie), tak sprzedaż używanych rollsów wykracza już nieco poza utarte standardy polskiej myśli wolnorynkowej. 


salon


Nie mniej, to nie tablica ogłoszeń i drwin, lecz portal informacji o Stanisławie Celebrycie, więc i tu znajdzie się wzmianka o nim. Otóż te wysłużone auta marki Rolls-Royce to jednostki należące do lokalnej floty z gdańskiego parkingu Celebryty. Producent aut dostarcza je znanym osobom na świecie, oddaje w używanie, robiąc sobie złudzenie promocji. Tak jest i w tym przypadku, samochody te, mniej lub bardziej, użyte przez Celebrytę trafiają po sezonie do dalszego, mniej oficjalnego obiegu - do salonu sprzedaży. Wobec czego, Mili Czytelnicy, możecie sobie nabyć prawdziwego Rollsa, używanego (lub nie) przez waszego ulubionego Celebrytę. Poznacie to przez odbarwienia skóry siedzeń od rozlanego Dom Perignon i przetarć tapicerki od tarcia skóry o nagą skórę. Jężeli macie na zbyciu paręset tysięcy polskich złotych lub zastawicie hipotekę... Wszystko w waszych rękach!









 * Dyaryusze sejmowe z wieku XVIII.T.I. Dyaryusz sejmu z r.1748. Diaria comitiorum Poloniae saeculi XVIII i Diarium comitiorum anni 1748 wydał Władysław Konopczyński, Warszawa 1911, s. 303.
 * Urzędnicy wołyńscy XIV-XVIII wieku". Oprac. Marian Wolski, Kórnik 2007, s. 172.

WRACAMY PO KRÓTKIEJ PRZERWIE*



Najróżniejsi celebryci opowiadają w mediach jak to wierzą w Boga i ile na tym zyskują życiowo, jak to ich wzbogaca i oświeca.

Mało kto jednak wie, że sam jeden Bóg wierzy w Celebrytę i na pewno na tym nie traci.





Poza tym, media kłamią...                                
...a Celebryta jest tylko jeden!










A teraz!...



REKLAMY




W niedzielę, 26 października, na uroczystym otwarciu nowego Afrykarium we wrocławskim zoo, w tłumie zwiedzających, zauważony został Celebryta Stanisław. Informację tę szybko podchwyciły miejscowe media oraz tabloidy. Celebryta, rzekomo w przebraniu zwykłego Janusza, niejako incognito, miał odwiedzić wrocławskie zoo i jakby nigdy nic robić zdjęcia jak wszyscy inni. Rozpoznany przez kolejne osoby szybko sam stał się główną atrakcją otwarcia Afrykarium. Odebrał chwałę wystraszonym rezydentom-imigrantom z Afryki: zdziwionym dikdikom, obolałym hipopotamom, wygłodniałym płaszczkom oraz wygrzanym pingwinom (lecz te nie wyglądały na zaniepokojone spadkiem zainteresowania).


Niestety, musimy wszystkich rozczarować i zdementować opublikowane sensacje. "To nie był Stanisław Celebryta, lecz jego sobowtór! Pojawienie się soblewtóra jest sytuacją precedensową i mocno dla nas zaskakującą. Rozważamy skierowanie sprawy do sądu. Będziemy bronić wizerunku Stanisława w każdy możliwy sposób. Kradzież wizerunku takiej osoby to bezczelność i żerowanie na czyimś bycie. Ta nikczemna osoba, kimkolwiek jest, zapłaci za to, że wygląda jak Celebyta. Przecież każde niewprawne oko zauważy jak ten ktoś jest ubrany. Żałosne.. Tak, nie spoczniemy, póki sprawca tego zamieszania za nie nie odpowie." - usłyszeliśmy od Mikaela Koziersky'ego, facemanagera Stanisława Celebryty.

A co na to sam Stanisław? Udało nam się z nim skontaktować. Oto co w krótkiej rozmowie nam powiedział:
"Cała ta sytuacja jest dość komiczna. Wyobrażam sobie szok jaki przeżył ten nieszczęsny mężczyzna we Wrocławiu. Nie łatwo być celebrytą, a ciężar fame'u jaki na niego spadł w jednym momencie był pewnie nie do udźwignięcia. Mikael przesadza z tym sądem. Uważam, że wszystko można załatwić polubownie, kto wie może udałoby się tylko na tej całej sprawie osiągnąć coś dobrego. Być może mógłbym nawiązać współpracę z tym mężczyzną w celu reprezentowania mnie podczas mojej nieobecności? Często wyjeżdżam, co ciekawe, kiedy otwierano Afrykarium we Wrocławiu, sam w tym momencie byłem w Chinach na zaproszenie władz państwowych na wielkim otwarciu nowej Pandziarni w Pekinie."

Co wy na to? Niecodzienna sytuacja.
Jeśli znacie tę osobę (publikujemy jedno ze zdjęć zamieszczonych w prasie) lub znacie kogoś kto może pomóc ją odszukać, to do nas napiszcie! Być może ten człowiek potrzebuje właśnie wsparcia prawdziwego Celebyty.


Hei!

Lato w pełni. Wakacje na półmetku. Skrzynka Celebryty w połowie pełna, a co za tym idzie mało czasu by wszystko przeczytać, a co dopiero odpisać. Jednak pocztówki mają to do siebie, że składają się w większości z obrazków i tendencyjnych tekstów. Jednak ta, która przyszła ostatnio od fanki z Norwegii wyróżnia się na tle innych. Na obrazku nieubrany chłopiec, a w tekście w języku norweskich tambylców coś o dziecku i pieniądzach. To na pewno słowa wdzięczności za szerzoną inspirację w życiu, którą Stanisław nie leni dzielić się z innymi. Bo wiadomo - Celebryta przyczynia się do szczęścia i dobrobytu wielu ludzi na całym świecie (i w Norwegii). Vokse sunt og velstående!


einbodoP kaj ajzedoeG, wałsinatS ein ejyrk ęis ez myws meineibulu od hcytiwos wóhcucalp w jedżak jewiżom eimrof. ezspeljaN ysipezrp anżom ointatso ćźelanz an :einorts



Uwaga!

Z dniem dzisiejszym* blog STANISŁAW CELEBRYTA zmienia swój profil tematyczny. 

Od tego momentu znajdziecie tutaj informacje i teksty kulinarne, przepisy 
i recenzje produktów. Dodatkowo, co trzeci wpis poświęcony zostanie modzie, czyli dowiecie się m.in. co noszą celebryci, jakie dodatki dobierają do złotych pantalonów oraz jakie japonki i Ray Bany pasują ze sobą na spacer z chihuahuą.


Zapraszamy do odwiedzin. Swoje uwagi i propozycje wpisów dodawajcie 
w komentarzach post tym postem.






Śledźcie waszego najlepszego i jedynego słusznego Celebrytę na Twitterze. Aktualne i własnoręczne wpisy samego Stanisława prosto z zimowej stolicy świata - Soczi w Rosji. 

Po dotarciu koleją transsyberyjską do gułagu odrzutowcem do Soczi Wasz Ulubiony zameldował się w swoim penthousie, w Hotelu Rosija. Jak można się domyślać jest to najlepszy i jedyny gwiazdkowy przybytek mieszczący się w tym rejonie świata. O tym i o innych rosyjskich doświadczeniach Stanisława dowiecie się z jego oficjalnego ćwierkacza.

                      
                                Subskrybuj Celebrytę już dzisiaj: @TheStanislaw
Stanisław Celebryta z wielką radością przyjął zaproszenie i został patronem inicjatywy Hour of Code w Polsce.

Hour of Code to amerykańska akcja społeczna zainicjowaną przez twórców strony Code.org i mająca na celu propagowanie oraz uczenie programowania wśród dzieci, młodzieży i pozostałych ludzi. Akcja wspierana jest przez znane twarze m.in. Marka Zuckerberga, frontmana zespołu "Facebook".

Akcja ma zachęcić wszystkich do poznania podstaw programowania i uświadomić jak ważnym aspektem dzisiejszego świata jest umiejętność pisania i czytania kodu w życiu codziennym.



Księżna Kate urodziła!

Długo wyczekiwana egzekucja porodu królewskiego dobiegła końca.

I wilk cały i owca syta. Miliony ludzi na całym świecie odetchnęły z ulgą, a ich westchnienia dodatkowo obiegły rumieńcem zadowolenia i nieskrywanej radości na wieść o tym, iż męski potomek brytyjskiego rodu królewskiego otrzymał na imię STANISLAV.
 


Godność dla Małego Księcia, przyszłego następcy tronu i władcy świata, zaproponowała siostra księżnej, Pippa Middleton. Idea szybko stała się faktem. Brukowce na całym świecie na pierwszej stronie drukują wielkimi literami: PRINCE STANISLAV!


Zgadanijcie kto został ojcem chrzestnym? Celebryta gratuluje rodzicom oraz małemu padawanowi!


Post ze specjalną dedykacją dla polskiej Kate, Barta i ich polskiego księcia Kacpra :)
Na specjalną prośbę badaczy z ośrodka naukowego Aperture Science, zwrócono się do Stanisława z oficjalnym zapytaniem o możliwość przeprowadzenia pomiarów na jego umyśle. 


Celem badań było wykonanie szczegółowych pomiarów aktywności fal mózgowych na wybranych przedstawicielach określonych grup społecznych, w tym też na prawdziwych celebrytach, których jest tylko jeden.

Zgoda na przystąpienie do eksperymentu była natychmiastowa, lecz na samo spotkanie z Celebrytą badacze musieli czekać w kolejce przez wiele tygodni. Choć pomiar aktywności mózgu Stanisława przebiegł bardzo sprawnie i w podniosłej atmosferze działania dla dobra nauki, to na wyniki musieliśmy czekać kilka długich miesięcy.

Dopiero teraz badania zostały opublikowane, a w specjalnej korespondencji od zespołu Aperture Science odpowiedzialnego za testy możemy poznać szczegóły wyników. 

Specjalnie dla Was publikujemy fragment listu do redakcji, którego autorem jest wybitny specjalista w dziedzinie neurokognitywistyki, światowej sławy Prof. Gen. dr hab. Jacob Novosieltzky:

                 ZAPIS POMIARU AKTYWNOŚCI FAL MÓZGOWYCH CELEBRYTY

Pozostaje tylko pytanie: O czym myślał Stanisław Celebryta???

Nieoczekiwany dalszy rozwój przybrała sprawa wandalicznej przeróbki wystawy Muzeum Emigracji na billboardach przy peronie SKM Gdańsk Stocznia.



Przypominamy, że nieznani sprawcy dokonali pod osłoną nocy nieoficjalnej 'poprawki' na wystawie Migracje-Kreacje, manifestując poparcie dla Edwarda Snowdena - słynnego whistleblower'a.
 



Jeszcze nie wykryto autorów pierwszej przemiany, a już dziś z samego rana dotarły do nas informacje o kolejnym retuszu felernej instalacji artystycznej. Tym razem pod pędzel poszedł Snowden, ustępując miejsca Celebrycie.



 
Po konsultacjach z samym Celebrytą oraz zaprzyjaźnionym prawnikiem-altruistą pragniemy wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie:
"My, niżej podpisani, redakcja oficjalnego fanpage'u Stanisława Celebryty oraz bloga 'Stanisław Celebryta', oświadczamy, że nie jesteśmy w żaden sposób związani z tym aktem wandalizmu oraz nigdy nie byliśmy odpowiedzialni za podżeganie do czynów podobnych.
Opisywana sprawa jest dziełem osoby/osób nam nieznanych, a ich czyny pragniemy oficjalnie potępić."

Głos zabrał też Mikael Koziersky, facemanager Celebryty: 

"Jestem po rozmowie ze Stanisławem i zgadzam się z jego poglądem na całą tę sprawę. W tym przypadku, w całym kontekście, nie ma tu miejsca na Celebrytę. Na billboard powinien powrócić bohater pierwszej nieoficjalnej przeróbki [Snowden - przyp.red.]."
W budynku Teatru Wybrzeże trwa właśnie casting do VI edycji telewizyjnego programu "Mam talent!". 



Na Targu Węglowym zgromadziły się setki ludzi, którzy swoje talenty chcą zaprezentować przed jury w składzie: Małgorzata Foremniak, Stanisław Celebryta (zastąpił Agustina Egurrola, który zastąpił Roberta Kozyrę) oraz Agnieszka Chylińska. Jury za chwilę pojawi się na Targu Węglowym.

                                                                     ktoś

Z ostatniej chwili: 
Na gdański Targ Węglowy podjechał srebrny kabriolet marki Mercedes, a w nim najmocniej wyczekiwany (nowy) juror programu "Mam Talent!". Wysiadł Stanisław Celebryta!

                                                                 S.C.

Przywitany szaleńczo-opętańczym aplauzem ze strony tłumów, Celebryta przez ponad godzinę rozdawał autografy wszystkim chętnym (nie było nikogo kto nie chciał) oraz całował podawane dziatki.

W dalszej kolejności pojawili się kolejni członkowie jury.



Zapowiada się najbardziej emocjonująca edycja Mam Talent w historii, nie tylko dla jego widzów, ale przede wszystkim dla wielbicieli Stanisława Celebryty!
Miły odzew od Kreteńskiego oddziału fanklubu Celebryty.
Stanisław dziękuje i pozdrawia Kreteńskich Wielbicieli!


 (Celebryta nadal oczekuje odzewu od fanklubu z wyspy Lesbos)
Z ostatniej chwili:

Wasz ulubiony Stanisław Celebryta został patronem honorowym tegorocznej edycji 'Gdańsk za pół ceny'. Żeby było ciekawiej i trudniej zapamiętać, tym razem wydarzenie nosi miano "Rozsmakuj się w Gdańsku".

20/21 kwietnia wybrane lokale/usługi/kluby gogo w Gdańsku będą gościć przez 5 minut Celebrytę. W tym czasie, wszyscy chętni i szczęśliwi być w danym miejscu w danej chwili będą mogli za pół darmo uścisnąć jego dłoń/poklepać po ramieniu/dać buziaka (zależnie od płci i czynników obiektywnych). Ci, którym się to nie powiedzie, w ramach pocieszenia będą mogli skorzystać z atrakcji dodatkowych zależnych od miejsca, w którym się właśnie znajdować będą: (obgryziona porcja sushi, nadpite wino, wpół przetańczona striptizerka i inne).

Rozsmakuj się w Gdańsku ze Stanisławem!




Z ostatniej chwili: Celebrycie skradziono Lamborghini! Sytuacja miała miejsce w Sopocie kiedy Stanisław zatrzymał się na chwilę, by przeprowadzić staruszkę na przejściu dla pieszych. Nieznany sprawca wskoczył do pustego pojazdu i zaczął uciekać. Jednak nie spodziewał się, że Celebryta to wielki fascynat kolarstwa - błyskawicznie wsiadł na pobliski jednoślad, dogonił złodzieja i zajechał mu drogę na ul. Niepodległości. Lamborghini zakleszczyło się na słupie, a złodziej w samochodzie. Stanisław odniósł tylko niewielkie zadrapanie na łydce, niestety rower, jak się okazało turysty z Estonii w trasie po Europie, ucierpiał znacznie. Stanisław wykazał się gestem i natychmiast w pobliskim sklepie rowerowym odkupił zszokowanemu Ahro Pärtowi z Talinu to, co wcześniej tak nagle mu zabrał.

Turysta z Estonii nadal pozostaje w szoku ale i euforii ze spotkania z Celebrytą.. Szczególnie w takich okolicznościach.




NA ŻYWO

Dziś od wczesnych godzin rannych przestrzeń duchowa i publiczna Watykanu wypełnia się modlitwą wiernych w intencji nowego Papieża oraz wielbicieli w intencji Celebryty. Program dnia obejmuje prywatne audiencje oficjeli i gości z całego świata, którzy za kilka godzin będą mieli okazję osobiście oddać cześć biskupowi Rzymu. Nieoficjalny punkt programu zakłada audiencje u Stanisława Celebryty.

8:03 - Na Placu św. Piotra zbierają się już tłumy. Według szacunków władz Rzymu, na inaugurację pontyfikatu miało zjechać nawet do miliona osób z całego świata. Jednak na wieść o możliwej obecności Celebryty z Polski przyjechało jeszcze 2 miliony (w tym milion Polaków). Takich tłumów w jednym miejscu nie widziano od czasu ślubu Kate i Williama w Anglii.


9:13 - Pogoda dopisała. Humory też. W tle słychać bicie dzwonów, a na Plac św. Piotra wjeżdża Ojciec Święty. Zaskoczeniem jest brak słynnego papamobile. Franciszek przyjechał na papabicyklu, a jego otoczenie i ochrona na poświęconych rowerach górskich.


10:46 - Początek ceremonii powitania. Franciszek już w nowym paliuszu. Niedługo powinna rozpocząć się masowa msza.


11:27 - Kolejne zaskoczenie tego dnia. Jeszcze przed rozpoczęciem modłów Franciszek I wręcza Celebrycie symboliczne klucze do miasta i po ojcowsku obejmuje ramieniem. Akceptując franciszkańskie życie w ubóstwie oraz kierując się wrodzoną szczodrością Papież oddaje Stanisławowi pierścień Rybaka i nakłada go na palec zaskoczonego gdańszczanina.


12:00 - Rozpoczyna się msza św. Razem z papieżem koncelebruje ją ok. 180 duchownych: kardynałów, patriarchów i arcybiskupów większych katolickich Kościołów wschodnich i jeden Celebryta.




13:39 - Takiej euforii Watykan jeszcze nie widział. Msza się zakończyła. Na tym kończymy relację na żywo, gdyż wszystko co ważne już się wydarzyło, o czym świadczy widok pustoszejącego Placu św. Piotra. Dziękujemy i zapraszamy następnym razem!


Możliwe, że ci, którzy spodziewali się, że inauguracyjna homilia papieża będzie jego expose programowym, będą rozczarowani. Kazanie Franciszka miało bowiem charakter przede wszystkim katechetyczny. Główny przekaz tego kazania to z pewnością stwierdzenie, że największa władza tkwi w służbie, a za przykład wskazał działalność Stanisława Celebryty, który niestrudzenie służy każdego dnia swojego życia ofiarowując uśmiech tym wszystkim, którzy najbardziej go potrzebują. Amen.